Dzień wcześniej robiłam tartę owocową , z której został taki fajny kawałek ciasta . A że miałam jeszcze bardzo dojrzałe kruszki - które lubię , pomyślałam : czemu nie gruszka w cieście :) Byłam bardzo ciekawa czy będzie dobra i czy pomysł był trafiony .. Wzięłam się do pracy , a efekt pokazuje Wam jak i wykonanie .. Mój maż stwierdził że bardzo fajny pomysł i do tego smaczny .. My gruszeczki zjedliśmy z syropem klonowym i bitą śmietana .. Ale tak naprawdę to deser , który można upiększyć wszystkim co lubimy :) , lodami , czekoladą , sosami owocowymi :)
Co potrzebujemy :
Kawałek ciasta kruchego ,
2 gruszki , rozmącone jajo z łyżką śmietany ,
łyżeczka dżemu lub kostka nadziewanej czekolady :)
kilka kropel cytryny ..
Wykonanie :
Nasze gruszki myjemy , obieramy , usuwamy gniazda nasienne , przekrawamy na pół i smarujemy sokiem z cytryny - po chwili osuszamy ..
Kawałek kruchego ciasta , wałkujemy bardzo cieniutko .
Bierzemy jedną połówkę gruszki , kładziemy ją na ciasto - płaską stroną i okrawamy zarys gruszki , zostawiając brzeg ok 3 mlm.
Z następnego kawałka ciasta wykrawamy ,, kołderkę na naszą gruszkę i okrywamy ją płatem , dociskamy boki ciasta a nadmiar usuwamy ostrym nożykiem .. Formujemy naszą ciastową gruszkę palcami , dorabiamy listek , łodyżkę i rozetkę ...nakłuwamy ciasto , smarujemy rozmąconym jajkiem z mlekiem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego 180 st. 35- 45 minut :)
Postępujemy w ten sposób z wszystkimi połówkami gruszek :)
kruche ciasto :
130 g masła - miękkie
3 szczypty soli ,
35 ml mleka ,
175 g mąki pszennej ,
1/2 łyżeczki cukru pudru ,
1 żółtko
..... wszystkie składniki zagnieść . Ciasto owinąć w folię i schłodzić w lodówce przez noc .. Ciasto można wykorzystać do babeczek i tarty ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz