Pyszny , bardzo tłusty nie niskokaloryczny ale za to jaka uczta dla naszego podniebienia mmmm !!! :) Niech zazdrości nam ten kto nie spróbował , choć raz w życiu , zrobić sobie taki rarytasik :)
To jest smalczyk według przepisu mojego męża Taki właśnie najlepiej lubię :) ...
Potrzebne będzie :
O.k 30 dkg. słoniny bez skóry ,
3 średnie cebulki ,1/2 winnego jabłka- średnie ,
1 płaska łyżeczka majeranku - suszony ,
sól , pieprz do smaku ..
Słoninkę kroimy w bardzo drobne kosteczki , a następnie przekładamy do rondla o grubym dnie ..
Dusimy do miękkości skwarków - bez pokrywki i na średnim ogniu ..
Cebulkę kroimy w kosteczki , jabłko ścieramy na grubych oczkach , lub też kroimy w kosteczki ..
Gdy skwarki się już dość dobrze wytopią i będą mięciutkie , dodajemy cebulkę - tez czekamy aż się zeszkli .. Pod koniec dodajemy nasze jabłko , przyprawiamy do smaku .. Po ok 10 minutach , odstawiamy do stężenia :)
Smalczyk smakuje najlepiej ze świeżym chlebkiem i kiszonym ogórkiem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz